Werdołyna 2014 na Picassie
Werdolyna- u Gochy i Stacha



Sierpień- było cudnie w Werdołynie.
Dobrzy gospodarze, bieszczadzkie szlaki
i dzikie ostępy, i łąki z którymi coś nie tak :-)
Góralska chata z bali z konarem pośrodku,


stół, co by go w sześciu chłopa,
ciężko ruszyć...

i kominek w glinie...

Wszystko rękoma Stacha wykonane.
I kurziłka z księgą gości,



gdzie żarno do mąki ucierania,

piec do chleba i wędzarnia...


chłodna, gościnna, nad stawem....
Dziękujemy :-)